Obóz zimowy w Świeradowie-Zdroju za nami. Działo się tak dużo, że ciężko jest to wszystko opisać :-)
Gratulujemy wszystkim uczestnikom, którzy cali i zdrowi przetrenowali ten okres. Nie był to obóz wymagający (treningów judo nie było aż tak dużo jak w lecie), ale uczestnicy nie mogli się nudzić.
Wyróżniliśmy Leona Łukaszewicza z Jelcza-Laskowic jako najdzielniejszego obozowicza, Zosię Andrzejewską jako najgrzeczniejszą uczestniczkę obozu a najmłodszym Judoką w Świeradowie-Zdroju był Piotr Kokoszka.
Zabrakło trochę śniegu poza stokami, żebyśmy mieli więcej radości i zabawy także pomiędzy zajęciami (jak w piątek gdy wzięliśmy udział w wielkiej bitwie na śnieżki). Na szczęście właściciele stoków w Świeradowie-Zdroju m.in. na naszą prośbę przywieźli z wyżej położonych obszarów śnieg, który rozłożyli na stoku dla początkujących. Dzięki temu mniej doświadczeni narciarze mogli zjeżdżać na nartach i deskach. Mieliśmy świetnych instruktorów! Oprócz bardzo dobrego podejścia do dzieci, możemy ich pochwalić za efekty pracy. Drugiego dnia wszyscy zjeżdżali samodzielnie i co trudniejsze, bez przygód wjeżdżali wyciągiem orczykowym ;-) Lepsi narciarze jeździli na ponad 2-kilometrowym stoku przy Gondoli. W międzyczasie nasze dziewczęta wzięły udział w treningu na nartach biegowych.
Ponadto jeden z opiekunów, trener Marek, który już wiele razy brał udział w obozach w Świeradowie-Zdroju i bardzo dobrze zna góry Izerskie, poprowadził nas na wycieczkę w góry. Ponad miejscowością śniegu było mnóstwo i w drodze powrotnej judocy całą drogę pokonali na ślizgaczach (tzw. Jabłuszkach).
Nie spodziewaliśmy się, że Karaoke zostanie przyjęte z takim entuzjazmem. Zrobiliśmy zawody drużynowe, które wygrał pokój 114, gdzie mieszkali m.in. Szymon Drzazga oraz Leon Doliński. Drugie miejsca zajęły nasze dziewczęta: Kinga Kniter, Kinga Klimczak, Zosia Andrzejewska, Wiktoria Cynk oraz Dominika Sikorska.
Podobnym wynikiem zakończył się konkurs czystości. Na tym polu mamy jeszcze dużo do poprawienia, o czym pewnie rodzice świetnie wiedzą ;-)
Zwiedziliśmy Dom Zdrojowy, dzieci degustowały wodę mineralną. W Muzeum oprócz historii Świeradowa-Zdroju, która nie do końca była ciekawa dla najmłodszych obozowiczów, dowiedzieliśmy się między innymi, że codziennie kąpiemy się w wodzie mineralnej. Szał zrobiły kamienie, które można było tam kupić na pamiątkę.
We wtorek wieczorem odbył się turniej Judo i Walk Koreańskich. Wyniki zostały zamieszczone w relacji z pierwszej części obozu. Oglądaliśmy mnóstwo rzutów i żaden z zawodników nie odpuścił walki!
Na macie aż czterech trenerów brało udział w nauczaniu Judo. Efektem tego były m.in. zdane egzaminy na stopień 5 kyu – Piotrek Magiera, Zosia Andrzejewska oraz Leon Łukaszuk uzyskali pasy o kolorze żółtym!
W czwartek wieczorem mieliśmy ognisko i pieczenie kiełbasek. Z pasowaniem na Samuraja zaczekamy do obozu letniego, tym razem gawędziliśmy na różne tematy, co pozostanie tajemnicą obozowiczów J
Serdecznie dziękujemy opiekunom z Domu Wczasów Dziecięcych w Świeradowie-Zdroju. Pomagali nam nie tylko w wycieczkach po okolicy ale także w przygotowaniu Karaoke czy ogniska.
Za rok na pewno jedziemy na kolejny obóz zimowy. Pogodę zamówimy wcześniej żebyśmy mieli śniegu po kolana J W drugim tygodniu ferii trener Patryk wraz z trenerem Grześkiem poprowadzą półkolonię a później bierzemy się za pracę w sekcjach! Było super!
Zapraszamy do galerii zdjęć J